Posadzone są lilie. Niecierpliwa tęsknota za kwiatami wkrótce się skończy. Ale co to jest? Liście są zjadane, a lilie wyglądają żałośnie. Co tu się dzieje?

Przerażający szkodnik: chrząszcz liliowiec
Jego czerwone skrzydła utrudniają ukrycie, chrząszcz liliowiec. Naprawdę przyciąga wzrok, gdy znajduje się na zielonych liściach lilii. Jest to chrząszcz czarnogłowy, który osiąga długość od 6 do 8 mm i jest znany ze swojej wyjątkowości. Miłośnicy Lily boją się go…
jedz gołe lilie
Chrząszcze i larwy jedzą nagie liście. To one odpowiadają za to, że niektóre lilie nie kwitną lub nie obumierają pomimo wystarczającego podlewania i nawożenia. Sam chrząszcz jest mniej zły. To znacznie bardziej jego larwy.
Całe kolonie są tworzone w celu kojarzenia
Liliowiec składa swoje pomarańczowo-czerwone jaja na spodniej stronie liści. Larwy wylęgają się po 6 dniach. Podczas gdy młode larwy drapią spód liści, starsze larwy zjadają liście od góry.
Zła rzecz: pisklęta z lilii uwielbiają się kopulować. W ciągu jednego lata na tych małych zwierzętach mogą rozwinąć się nawet cztery pokolenia! Lilie sprawiają, że czują się jak w raju i nie przestaną jeść, dopóki lilia nie umrze.
Walcz ze szkodnikami
Chrząszcze można rozpoznać po ich czerwonym kolorze. Larwy są koloru pomarańczowo-czarnego. Ale ponieważ pokrywają się własnymi odchodami, wydają się szare. Najlepiej sprawdzać lilie pod kątem tego szkodnika w regularnych odstępach czasu od kwietnia do września.
Następujące środki mogą pomóc w przypadku inwazji:
- Zbieraj ręcznie chrząszcze, larwy i jaja
- Spłucz larwy strumieniem wody
- Spryskaj roślinę herbatą z piołunu, roztworem mydła, pyłem skalnym (14,13 €) lub wapnem z alg
- Zastosuj fusy z kawy wokół obszaru nasady
- Pestycydy chemiczne zwykle nie są skuteczne
Więcej szkodników
Nawet najlepsza pielęgnacja lilii nie pomaga w walce ze szkodnikami, takimi jak wciornastki i mszyce. Nornice, ślimaki i nicienie również mogą uszkodzić roślinę. Jeśli takie szkodniki są w pracy, znane metody zwalczania im pomagają.
porady i wskazówki
Nawet lilie doniczkowe nie są bezpieczne przed szkodnikami. Szczególnie osłabione rośliny na balkonie mogą być szybko zaatakowane przez mszyce.