Po przecięciu mimoza zasługuje na swoją nazwę. Staje się szczególnie wrażliwy, gdy go przycinasz. Mimozy nie bardzo dobrze znoszą przycinanie. Jeśli można tego uniknąć, nie należy w ogóle przycinać rośliny doniczkowej lub przycinać ją tylko wtedy, gdy jest to nieuniknione.

Lepiej nie kroić mimoz

Rzadko, jeśli w ogóle, kroimy mimozy

Jeśli mimozę pielęgnujesz tylko raz w roku, nie musisz się martwić o jej krojenie. Roślina nie staje się tak duża i nieporęczna, że konieczne jest przycinanie.

Nawet w przypadku roślin wieloletnich powinieneś zastanowić się dwa razy, czy naprawdę chcesz to zrobić z mimozą. Po cięciu roślina wygląda na bardzo zaniedbaną i podartą. Regeneracja po stresie może zająć jej dużo czasu.

Nie ma też pewności, że mimoza ponownie wykiełkuje po przycięciu. W najgorszym przypadku kurczy się i trzeba go wyrzucić.

Nigdy nie ograniczaj młodych mimoz

Młode mimozy na ogół wcale się nie ograniczają. Nie wykiełkują ponownie, jeśli pędy zostaną skrócone.

Pozostaw na roślinie zwiędłe liście i pędy. Odpadają same, a następnie można je podnieść i wyrzucić. Jeśli usuniesz liście ręcznie, oznacza to stres dla mimozy, który ją osłabia i może prowadzić do chorób.

Przycinaj korzenie podczas przesadzania

Podczas przesadzania mimozy należy sprawdzić korzenie. Jeśli pod spodem znajdują się zgniłe lub chore korzenie, można je odciąć ostrym nożem.

Siać nowe mimozy zamiast krojenia

Jeśli mimoza stała się bardzo brzydka i pozbawiona kształtu, bardziej sensowne jest wyhodowanie nowych roślin z nasion niż przycięcie lub przycięcie rośliny z powrotem do kształtu. W kulturze pokojowej i tak rzadko przekracza 50 centymetrów.

Uprawa mimozy jest dość łatwa i masz gwarancję uzyskania roślin ozdobnych, których nie trzeba przycinać.

porady

Ponieważ mimoza nie jest zbyt dobrze przycinana, nie są idealne do uprawy jako bonsai. Tylko doświadczonym hodowcom bonsai od czasu do czasu udaje się przycinać mimozy do formy bonsai.

Kategoria: