Podobnie jak w przypadku wielu innych dzikich ziół, w przypadku balsamu indyjskiego pojawia się pytanie: czy jest trujący, czy jadalny? A może to nawet zioło lecznicze? Na wszystkie pytania można odpowiedzieć twierdząco.

Na początku może to wydawać się mylące, ale łatwo je wyjaśnić. Zarówno łodygi, jak i liście są bogate w glikozydy. Spożywanie surowego zioła nie jest zatem korzystne dla zdrowia. Większe ilości są toksyczne. Możliwe objawy zatrucia to nudności i wymioty, biegunka, skurcze żołądkowo-jelitowe i zawroty głowy.
Jadalne części roślin indyjskiego balsamu
Piękne kwiaty i nasiona balsamu indyjskiego są jadalne. Bardzo dobrze można wykorzystać je jako jadalną dekorację do zimnego bufetu, sałatek czy półmisków serów. Mrożone w małych pojemnikach z wodą, otrzymujesz ozdobne kostki lodu na letni poncz.
W zależności od stopnia dojrzałości nasiona smakują mniej lub bardziej orzechowo. Im bardziej dojrzałe, tym bardziej wyrazisty smak. Zawierają dużo oleju i mogą być nawet używane do ekstrakcji oleju. Jest to jednak stosunkowo złożone. Uprażone na patelni bez oleju, nasiona pękną, podobnie jak popcorn. Potem smakują jak frytki.
Jak zbierać nasiona balsamu
Skaczące zioła zawdzięczają swoją nazwę strąkom nasion, które pękają przy najmniejszym dotknięciu. Rzucają swoje nasiona kilka metrów i mogą łatwo i bardzo daleko się rozprzestrzeniać, zwłaszcza że nasiona pozostają zdolne do kiełkowania przez wiele lat. Dlatego ważne jest, aby podczas zbierania nasion nie odskakiwały.
Najłatwiej to zrobić, ostrożnie naciągając dużą torbę na roślinę z dojrzałymi strąkami nasion. Następnie zegnij roślinę lekko w dół i trzymaj torebkę szczelnie zamkniętą wokół łodygi. Gdy tylko dotkniesz balsamu z zewnątrz, strąki nasion otwierają się, a nasiona do torby.
Jadalność części roślin:
- surowe liście lekko trujące i niezbyt smaczne
- Nasiona są jadalne, smakują orzechowo (dojrzałe, orzechowe)
- prażone nasiona smakują podobnie do frytek
- Kwiaty mogą być używane jako dekoracja jadalna lub do kostek lodu
porady
Po upieczeniu na patelni nasiona balsamu zasługują na swoją nazwę. Wyskakują jak popcorn. Spróbuj raz!